20.03.2013

dziewiętnaście ♥


3 lata później
Pierwszy miesiąc życia małej córeczki Alex był bardzo ciężki. Nancy budziła się co godzinę nie dając chwili odpoczynku. Kolejne tygodnie mijały szybko. Mała zaczeła samodzielnie siedzieć bez żadnych podpórek. Wyszedł jej pierwszy ząbek a później postawiła swoje pierwsze kroki. Alex długo nie mogła się oswoić z brakiem Nialla. Zdjęła pierścionek zaręczynowy ale cały czas nosiła go to w kieszeni, to w torebce. Była na prawdę szczęśliwa ze swoją córeczką.
Po pewnym czasie przeszła w dziwną rutynę, która powstała poprzez zostanie mamą. Jej rodzice pomagali jej jak tylko mogli jednak dziewczyna czuła, że w jej życiu brakuje ukochanego tańca.
- Dłużej już nie mogę.
- Zgłoś się wreszcie do tej szkoły we Francji.
- Tam przyjmują profesjonalistów...nie mam szans się dostać.
- To nie jest istotne kogo przyjmują. Od zawsze byłaś w tym najlepsza. Wieżę, że ci się uda.
- A co z Nancy ?
- Na pewno znajdziesz jakieś wyjście, zabierzesz ja do przedszkola czy coś. My z tatą opłacimy ci skromny domek.
- Dziękuję mamo, jesteście najlepszymi rodzicami pod słońcem. Z tego co wiem to można zapisywać tam też dzieci.
-No widzisz. Wszystko się jakoś ułoży. Nie wolno zapominać o marzeniach.
Kilka dni później Alex i mała Nancy miały samolot do Francji. Dziewczyna musi zaprezentować się w akademii osobiście aby potwierdzić swój talent. Na razie jadą do hotelu. Niestety pogoda nie sprzyjała, bo padał deszcz. Nancy "przylepiła" buźkę do szyby taksówki i tak patrzyła na wszystko. Alex zaśmiała się cicho i patrzyła tam gdzie ona. Mijały sklepy i biegających ludzi, których zmiana pogody nie cieszyła. Kilka minut później dziewczynka zaczęła trzeć oczy. Alex posadziła ją sobie na kolanach a ona zasnęła wtulona w rodzicielkę. Kiedy dojechały na miejsce Nancy dalej spała. Kierowca wyciągnął bagaże z samochodu i odjechał. -Super - Alex zaklęła pod nosem. Zobaczył ją jakiś chłopak przechodzący pod hotelem.
-Hej. Może ci pomóc ? - ściszył głos gdy zobaczył śpiącą dziewczynkę
Lecz ona rozpoznała w tym głosie coś znajomego...przełknęła głośno ślinę. Zayn Malik we własnej osobie. Chwile nie podnosiła głowy i odchrząknęła- Jakbyś mógł. Nastała nieprzyjemna cisza, którą przerwał chłopak.
-Słuchaj Alex...
-Nie ważne co chcesz mi powiedzieć bo widzisz... niezbyt mnie to interesuje. Proszę nic nie mów bo Nancy się obudzi.
Dziewczyna przełknęła gorzką gulę w gardle i starała się powstrzymać cisnące do jej oczu łzy. Zayn opuścił głowę i w ciszy dojechali na 6 piętro. Alex od kluczyła drzwi i weszli do środka. Kiedy weszli mała się przebudziła. Miała identycznie niebieskie oczy jak Niall.
- Bardzo Ci dziękuje za pomoc -powiedziała i usadziła córeczkę na kanapie obok.
-Alex....
Chłopak mocno ją przytulił. Na początku chciała go odsunąć, ale później zdała sobie sprawę, że tego potrzebuje. Nancy patrzyła się na nich.
-Mama ?
-Zayn... To jest MOJA córka Nancy. - mocno podkreśliła wyraz moja
-A Niall ?
-Wszyscy przyjechaliście czy tylko ty ?
-Ja. Przyjechałem z Perrie.
Uśmiechnęła się lekko i odsunęła od niego.
Zaprosiła chłopaka do kuchni i wstawiła wodę na herbatę po czym zaproponowała żeby się rozgościł i zajęła się córką. Kiedy mała bawiła się w salonie ona wróciła do pomieszczenia w którym siedział Zayn.
-Tak w ogóle to co cię sprowadza do Francji ?
- Za parę dni mam przesłuchanie do szkoły tanecznej.
- Ooo... nareszcie coś zrobisz ze swoim talentem- zaśmiał się lekko.
- No jeszcze nie wiadomo czy się dostanę.
- Nie bądź taka skromna - zaśmiali się- Nancy to na pewno.
-No raczej nie będzie z tym problemów, ale balet... balet potrzebuje dużo poświęcenia i wysiłku a ona dopiero skończyła 3 latka.
-To już 3 lata... Gdzie się podziewałaś przez ten czas? Nigdy nie widziałem Cię w Anglii.
- Byłam w Polsce.
-Po co ?
- Nie miałam ochoty być dalej w Londynie. Poza tym nie miałam już dla kogo.
Chłopak spojrzał tępo w podłogę nie wiedząc co powiedzieć. Nie chciał bronić Niall'a bo dobrze wiedział, że to co zrobił jego przyjaciel było całkowicie głupie i bezmyślne a nawet samolubne.
-Czyli Niall nie wie, ze ma taką cudowną córkę ?
- Nie. I ma się nie dowiedzieć. - zmierzyła go wzrokiem.
-Ale o...
-Nie i koniec. Nie jest warty aby jego córka kiedykolwiek go poznała - Alex nawet sama nie mogła uwierzyć własnym słowom - niech zostanie tak jak jest, proszę cię Zayn
- Dobrze, ja nic nie powiem.
-Wierzę, że mogę ci ufać.
Nancy przybiegła do nich i zaczęła coś mówić do Zayna. Chłopak zbytnio nie wiedział o co jej chodzi, ale jej mama robiła za tłumacza. Po jakimś czasie dziewczynka wzięła go za rękę i zaprowadziła do salonu, żeby wspólnie się z nią pobawił.
Podała mu kartkę i kredki a potem kucnęła obok niego- Kotek.
-Kotek. A może być motylek ?
-Nie. - dziewczynka uśmiechnęła się pokazując białe ząbki.
Alex w tym czasie stała oparta o próg i przyglądała się im. Po kilku chwilach wyciągnęła telefon i zadzwoniła do rodziców.
- No co tam Skarbie?
-Zdzwonię żeby powiedzieć, że doleciałyśmy i już jesteśmy w hotelu.
-No to dobrze. Co robi Nancy ?
-Jest w salonie z Zayn... - przerwała gdy dotarło do niej co powiedziała.
Jej mama tego nie usłyszała- Słuchaj Kotek, ja muszę kończyć. Pa pa.
-Dobrze mamuś. Ucałuje Nancy od ciebie. Pa.
Rozłączyła się i odetchnęła z ulgą.
-Kochanie a może jesteś głodna. Chodź coś zjemy. Pewnie wujek Zayn musi wracać do swojej dziewczyny.
- Spokojnie, Perrie spotkała się z przyjaciółką.
-Jeśli tak uważasz, ale i tak zrobię trzeba coś zjeść. Zamówię pizzę, jaką chcesz ?
- Mi obojętne.
Chłopak wrócił do zabawy z Nancy a Alex zamówiła posiłek. Po kilkunastu minutach siedzieli w kuchni i zajadali się ciepłą pizzą przy tym rozmawiając.

5 komentarzy:

  1. Świetny rozdział:)
    Niech się zgłosi do tej szkoły, trzymam kciuki żeby się dostała:) czekam na nn pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale czad! :D
    No normalnie kocham tego bloga! ;*
    Fajnie by był gdyby jednak Zayn wygadał się ale rak pod wpływem impulsu np. jakiejś kłótni z Niall'em ;p
    Czekam na nexta, który mam nadzieję pojawi się niebawem ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny :D
    Ciekawe co się dzieje z Niall'em..
    Czekam na następny rozdział.
    Kiedy go dodasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne!
    Czekam na następny! :)


    ~Daria

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy kolejny? No sorki ale doczekać się już nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń